poniedziałek, 10 września 2012

Tanki w kaliningradzkim parku

W środku lata białą nocą w mieście Leningradzie
Podczas tańców w miejskim parku stałaś przy estradzie
Gdy mieliśmy trochę czasu wieczorem, postanowiliśmy wybrać się do pobliskiego parku. Szukając wolnego miejsca dla naszej grupy, przeszliśmy obok dwóch chłopaków grających na gitarze i śpiewających. Początkowo ich minęliśmy, ale kiedy nie znaleźliśmy lepszego miejsca, po demokratycznym głosowaniu wróciliśmy na ławkę obok nich, nie nawiązując żadnego kontaktu. 

Do dwóch chłopaków stopniowo dołączali kolejni ludzie, po jakimś czasie zebrała się spora grupa. Usłyszeliśmy, że śpiewają jakąś piosenkę urodzinową i składają komuś życzenia. My dalej bawiliśmy się we własnym gronie. W pewnym momencie na skamiejce obok zaczęli śpiewać dość żywiołowo pewną piosenkę o czołgach, tak że zwrócili na siebie naszą uwagę, a po piosence odruchowo zaczęliśmy im bić brawo. 

Jeden z chłopaków - Denis - podszedł i zapytał skąd jesteśmy. Gdy dowiedział się, że z Polski, był bardzo przyjaźnie nastawiony. Chciał rozmawiać z nami po niemiecku, chociaż mówiliśmy mu, że na pewno lepiej zrozumiemy się po rosyjsku niż po niemiecku. Mimo to on uparcie próbował z nami szprechać:) Dopiero po pewnym czasie przekonał się, że jak mówi po rosyjsku, to też go rozumiemy:)

Podał nam tytuł piosenki i powiedział, że to ich piosenka, zespół nazywa się "Волк Отвлекун" i mają nawet klip na Youtube. Powiedział też, że zebrali się tu, bo świętują właśnie urodziny kolegi. Gdy my to usłyszeliśmy, zaśpiewaliśmy oczywiście tradycyjne polskie "100 lat!" i nie tylko:) Później śpiewaliśmy razem piosenki rosyjskiego zespołu "Leningrad" w polskich tłumaczeniach oraz "Katiuszę" po rosyjsku.
Выходила на берег Катюша,
На высокий, берег на крутой
Denis podał nam do siebie kontakt, oferował nawet, że może oprowadzić nas po Kaliningradzie i pokazać nam, co warto zobaczyć w mieście. Gdy musieliśmy już wracać do akademika, wszyscy zaśpiewali dla nas na pożegnanie jeszcze raz "Tanki", a Denis z kolegą odprowadził nas pod same drzwi. Byliśmy tak pozytywnie zaskoczeni, że chcieliśmy później jeszcze się spotkać, ale niestety program naszej wymiany był tak napięty, że nie mieliśmy już czasu. Znaleźliśmy za to tę piosenkę, która się nam tak spodobała, chociaż przyznam, że wykonanie na żywo zrobiło na nas lepsze wrażenie:)


I dzięki wyjaśnieniu Denisa okazało się, że piosenka jest o grze komputerowej, czego sami wcześniej nie zauważyliśmy z naszym kulejącym rosyjskim:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz