Przyszła pora na kilka zdjęć wykonanych w nocy. A jak w nocy, to złej jakości. Musicie mi wybaczyć.
Powyżej na zdjęciu znajduje się Twierdza Pietropawłowska, poniżej pomnik Piotra I przed budynkiem sądu.
Ta cerkiew to słynny Spas na Krowi, czyli inaczej mówiąc Sobór Zmartwychwstania Pańskiego. Na Krowi, czyli na Krwi, ponieważ w tym miejscu został zamordowany car Aleksander II.
Kolejna atrakcja, którą miałam okazję podziwiać nocą, to Narwański Łuk Triumfalny, tuż obok jednej ze stacji metra.
Próbowałam zrobić jakieś normalne zdjęcia, miałam kilka podejść, ale prawie wszystkie są rozmazane, niewyraźne albo w dziwnych kolorach.
Muszę też dodać, że podchodząc do tego łuku mało nie straciliśmy życia, bo nasz rosyjski przewodnik wprowadził nas prosto pod samochód, samemu o mało nie ginąc. W Rosji naprawdę trzeba uważać i lepiej przechodzić tylko i wyłącznie na przejściach.
Łuk jest prawdopodobnie zielonkawy, ale nocą nie było dobrze widać koloru.
Naprzeciwko znajduje się wejście do metra.
Stacja nosi nazwę Narwskaja.
Spora część ważnych lub mniej ważnych budynków w Petersburgu jest podświetlona. Chociaż zdarzają się też ciemne zaułki, w które lepiej się nie zapuszczać.
Mieliśmy to szczęście, że zwykle chodzili z nami Rosjanie. Sami nocne spacery ograniczaliśmy raczej do Prospektu Newskiego i jego okolic.
Całe miasto pokryte jest neonami głoszącymi "Gazprom - miastu".
Rosjanie zabrali nas też w środku nocy na słynne podnoszenie mostów. Niestety, niewiele na zdjęciach widać.
Zresztą na żywo też nie zrobiło to na mniej jakiegoś szałowego wrażenia. Może w trakcie białych nocy wygląda to lepiej.
Tak wygląda Ermitaż nocą:
Na koniec kampania społeczna o akcentowaniu słów przez mieszkańców Petersburga.
I jako klamra kompozycyjna ponownie Twierdza Pietropawłowska, tym razem widziana bardziej z bliska.
Parę słów o nocnym życiu w Petersburgu. Na Prospekcie Newskim cały czas można kogoś spotkać, niektóre sklepy i restauracje działają całodobowo. Po północy widziałam nawet jakiegoś dziadka grającego na harmoszce i zbierającego pieniądze. Po godzinie 23 (albo 22, nie pamiętam już) nie można już oficjalnie kupić w Rosji alkoholu. Ale są na to sposoby, trzeba tylko wiedzieć, gdzie się udać:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz